Info

avatar Ten blog rowerowy zamiast w brulionie prowadzi kdk z miasta Łódź. Mam przejechane 18232.04 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się tym chwalę, choć za bardzo nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kdk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
7.73 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Roboczy

Okulista

Czwartek, 6 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 6

Wreszcie mogłem wskoczyć na rower. Deszcz wreszcie odpuścił. Przebadałem oczy i na razie muszę jeszcze zrobić specjalistyczny ogląd bo cos tam jest nie tak. Lata robią swoje.
Bilety MPK © kdk1

Bilety kolejowe © kdk1

Pamiątki z wojaży sprzed lat.
Kategoria Zakupy



Komentarze
oelka
| 09:32 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj Popularnie są to bilety kartonikowe, czy kartonowe. Natomiast ich wzór opracowany został przez Thomasa Edmondsona, który pracując jako zawiadowca stacji w Milton na linii Newcastle - Carlisle doprowadził do wdrożenia swojego wzoru w 1839 roku. I ten wzór był w użyciu na PKP do ok. 2002 roku.
A jak już są bilety kartonikowe to warto też wspomnieć o ternionie, gdzie znajdowały się te już wydrukowane. To był obowiązkowy element każdej kasy biletowej :-)
kdk
| 18:52 wtorek, 11 czerwca 2013 | linkuj Jeszcze nigdy nie spotkałem się z określeniem bilety systemu Edmonsona - zawsze to były bilety kartonowe. Albo zamawiało sie gotowe w drukarni, albo drukowało przy użyciu takich grawerowanych płytek. Problem był gdy zaczęła sie inflacja, bo trzeba było recznie długopisem zmieniać ceny o północy.
oelka
| 18:28 wtorek, 11 czerwca 2013 | linkuj Nie ma to jednak jak bilety systemu Edmonsona. W latach 90. zdążyłem kupić takie na Helu, zanim tam pojawił się komputer :-)
lukasz78
| 20:15 czwartek, 6 czerwca 2013 | linkuj Bilet za 1,40 zł, aż się łza w oku kręci...
kdk
| 19:14 czwartek, 6 czerwca 2013 | linkuj Zbierałem znaczki i monety które teraz są praktycznie nic nie warte, a wystarczyło odkładać zużyte bilety. Za ten bilet 50 gr z lat 70-ych jakiś zbieracz zapłacił mi ponad 40 zł.
andale
| 17:11 czwartek, 6 czerwca 2013 | linkuj Świetne pamiątki :) Sam zbieram bilety kolejnowe, ale moja kolekcja nie ma takiej wartości jak ta na zdjęciach
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!