Stary wyjadacz

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy zamiast w brulionie prowadzi kdk z miasta Łódź. Mam przejechane 18232.04 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się tym chwalę, choć za bardzo nie ma czym.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

Moje rowery

ŁRP rower publiczny 117 km

Ukraina

Składak duży 2 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

3.64 km 0.00 km teren

00:19 h 11.49 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:6.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Roboczy

Jazda rowerem musi sprawiać przyjemność

Czwartek, 31 stycznia 2013 · dodano: 31.01.2013 | Komentarze 4

i dlatego pojechałem kupić 6 V akumulatorek żelowy do zasilania klaksonu motocyklowego. Bo nic tak nie sprawia przyjemności, jak obtrąbienie pieszych łażących po drodze rowerowej. Wiatr wieje, ale obsuszył trochę drogi. Jakiś kurier rowerowy mnie wyprzedził. Z dobrych wiadomości - było jasno (po 16) i nie musiałem pokonywać oporów dynama.

Po prawej Uniwersytet Medyczny w tle wieżowiec to nasz, łódzki Dom Chłopa.

Kategoria Zakupy

Komentarze

barklu | 15:37 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj 16 - jasno, 16.30 - już zmrok. Z niecierpliwością czekam aż jasno będzie do 17 i da radę wracać z pracy bez swiateł.

kdk | 19:01 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj Łódź to nie jest zwykłe miasto. Z klaksonem mam problem. Nie znam się na elektryce, bo niby powinien działać a nie chce - pewnie za mała pojemność akumulatora. Muszę poszukać porady specjalistów.

niradhara | 16:48 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj Zaintrygował mnie ten klakson! :-D

lukasz78 | 16:44 czwartek, 31 stycznia 2013 | linkuj Takie właśnie foty lubię. Pokazujące kawałek zwykłego miasta.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!