Info

avatar Ten blog rowerowy zamiast w brulionie prowadzi kdk z miasta Łódź. Mam przejechane 18232.04 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się tym chwalę, choć za bardzo nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kdk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
9.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Roboczy

DPD

Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 24.09.2015 | Komentarze 3

Dzisiaj jeszcze ładnie, od jutra deszcze. Niedobrze, bo teraz straszne korki, a od października to już pewnie będzie makabra.
Traugutta Łódź
Nowy woneroof
Kategoria Praca



Komentarze
Sławek | 17:57 piątek, 25 września 2015 | linkuj Bo po jednej stronie dobrzy ludzie mieszkają ;-) , ale nie wiem po której :-( .
kdk
| 16:25 piątek, 25 września 2015 | linkuj Parasol mam zawsze przy sobie. W okolicy Skierniewic jest granica klimatyczna między Łodzią a Warszawą, więc trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Najlepiej widać to zimą, gdy śnieg leży na polach tylko po jednej stronie Skierniewic.
Sławek | 03:21 piątek, 25 września 2015 | linkuj Parasol noś i przy pogodzie. Chociaż w naszym przypadku powinno to brzmieć: pelerynkę woź przy każdym wyjeździe ;-) . Każdego poranka przeglądam dwie prognozy. Pierwsza stacji meteorologicznej na Lublinku. Mimo, że mieszkam (zaledwie) 30 km od lotniska to ich prognozy są trafne i dla mojego "Kaczego Dołka". Drugą prognozę przeglądam na AccuWeather.com - no tą to bardziej dla śmichu. Takie babole prognozowe jak na tej stronie to rzadko się spotyka. Temperatury, opady i kierunek wiatru czasami są podane z "sufitu plus pi razy kąt". Teraz podają, że u mnie leje, wychodzę na balkon i widzę, że nie tylko nie pada, ale widzę gwiazdy.
A tak prawdę powiedziawszy to deszcz jest potrzebny, może nie na "gwałt", ale na grzybobranie na pewno. Wczoraj zbierałem kanie (ale nie w głębokim lesie) to może w okolicach Twojej pracy coś będzie!. Te brzozowe zagajniczki wyglądają obiecująco.
Pozdrawiam.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!