Info

avatar Ten blog rowerowy zamiast w brulionie prowadzi kdk z miasta Łódź. Mam przejechane 18232.04 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 14.34 km/h i się tym chwalę, choć za bardzo nie ma czym.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kdk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
4.70 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Roboczy

Mało słońca w całym mieście

Wtorek, 15 października 2013 · dodano: 15.10.2013 | Komentarze 3

Na szczęście nie jest zimno.
Automat biletowy © kdk1

Na łódzkich dworcach stoją automaty z biletami komunikacji miejskiej ... Warszawy. Łódzkich oczywiście nie uświadczysz.
Kategoria Praca



Komentarze
oelka
| 18:26 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Ze stacją to oczywiście racja.
Co do biletów różnica jest w tym, że Warszawa używa biletów z paskiem magnetycznym. Z racji pochodzenia firmy montującej cały system, w rozmiarze typowo francuskim, który jest nieco mniejszy niż typowe bilety komunikacji miejskiej w Polsce. Co zresztą też jest do przebrnięcia gdyby automat miał sprzedawać bilety kilku przewoźników.
kdk
| 17:26 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Łódź Chojny są stacją nie przystankiem. Przy dzisiejszej technice, to powinna być bułka z masłem taki automat drukujący bilety na specjalnym papierze ze znakiem wodnym dla dowolnego operatora. Kiedyś stały na dworcach takie zbiorowiska metalowych topornych automatów drukujących bilety kartonowe, każdy tylko dla jednego rodzaju biletu.
oelka
| 16:32 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Słyszałem od znajomego, że bodaj to na przystanku Łódź Chojny jedynym biletem, jaki można kupić jest bilet Warszawskiego ZTM-u. Partnerstwo PIC-u ogranicza się tylko do ustawienia i obsługi szafy. Jest to spadek po możliwościach byłego już szefa ZTM-u, Leszka Ruty, który zanim zajął się ZTM-em, pracował na kolei. Był między innymi naczelnikiem Warszawy Centralnej.
W sumie jak się spojrzeć na frekwencję w porannych pociągach do Warszawy, to ma to pewną rację bytu, chociaż wolałbym w takim automacie kupić bilet na pociąg, oraz na transport lokalny w Łodzi i Warszawie. Na razie to jeszcze za trudne dla wszystkich zainteresowanych.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!